Forum www.thecostam.fora.pl Strona Główna www.thecostam.fora.pl
forum RPG
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

kajuty
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.thecostam.fora.pl Strona Główna -> STATEK
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alexandra




Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:49, 08 Lis 2010    Temat postu:

-Pomocy!!!- głośno krzyczała, panika robiła swoje . Kopnęła mocno w drzwi, ale strach osłabił cios , dlatego drzwi nie drgnęły. Przez małą szaprę w drzwiach , zaczęła wlewać się zimna woda. To tylko pogorszyło sprawę. Uderzała w drzwi rękami , bezskutecznie wołając o pomoc.
-Zginę!! Ja nie chce ginąć! Błagam pomóżcie mi !! BŁAGAM!!- krzyczała, lecz w gardle powoli zaschnęło. Zaczęła się trząść- PROSZE!? POMOCY!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mike Rock




Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:56, 08 Lis 2010    Temat postu:

Tłum ludzi napierał na drzwi wejściowe, które były jedynym sposobem ucieczki...jedyną drogą ratunku, która prowadziła do szalup. Krzyk ludzi mieszał się z urywanym szlochem dzieci, które wołały swoje matki...
Jak wiele ludzi pozostało jeszcze na pokładzie?
- Alex!! - kolejne uderzenie w żebra, grymas bólu i gwałtowny oddech, spowodowany narastającą paniką, która niczym potwór rodziła się w sercu chłopaka.
- Co Pan robi? - szorstki, męski głos z wyraźnym niemieckim akcentem przebił się przez szaleństwo rozgrywające się w wąskim korytarzu.
- Na pokładzie została kobieta...
- Nie ma czasu. Musi Pan kie... - reszta słów utonęła w krótkich przekleństwach i płaczu ludzi, gdy Mike zniknął w tłumie starając się dostać do kajuty numer 13. Tłum malał...czy pozostanie choćby jedna szalupa dla spóźnialskich?
- Alex!! - chłopak uderzył pięścią w drzwi kajuty i szarpnął za klamkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alexandra




Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:03, 08 Lis 2010    Temat postu:

-Mike?!MIKE!?- zawołała uderzając panicznie w drzwi.. bolały ją już od tego nadgarstki.
-To chyba nei ma sensu!- krzyknęła do niego odpuszczając wiedziała że nie ma już szans. Te cholerne drzwi , nie otworzą się. Jej delikatne, dłonie osunęły się po drzwiach. Były czerwone od uderzania o drzwi.
-Mike ! uciekaj ratuj się!- jej ton zmienił się , można było w nim wyczuć , strach ,zagubienie, zwątpienie.
Dziewczyna nie miała już sił. Poddała się. Była zwykłym tchórzem.
-zginę- wyszeptała już do siebie. Czy on to usłyszał ?raczej nie, zgiełk wywołany paniką ostatnich uciekających ludzi , zagłuszył te słowo. - uciekaj słyszysz?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mike Rock




Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:07, 08 Lis 2010    Temat postu:

- Co?! - w jego głosie pojawiła się znajoma nuta paniki, gdy rozpaczliwie szarpał klamkę, która jak na złość nie chciała ustąpić. Nie!! Nie może jej stracić!! (cóż za egoistyczna myśl) Nie teraz!!
- Alex!! Słyszysz mnie?! Odsuń się od drzwi!! - jedno spojrzenie, głęboki oddech i parę sekund aby odrzucić strach i uczucia. Kilka sekund aby znaleźć właściwe rozwiązanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alexandra




Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:10, 08 Lis 2010    Temat postu:

Nie odpowiedziała, ale odsunęła się od drzwi.
Cała drżała .Panika i strach opanowały jej ciało . Kurczowo zaciskała dłonie na pasku pokrowca od gitary.
-J....Ju..Już!- nagle udało się z jej ust wydobyć jakie kolwiek słowo. Chciała by wiedział że wykonała jego krótkie polecenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mike Rock




Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:13, 08 Lis 2010    Temat postu:

Nóż...a raczej podłużny sztylet pojawił się w dłoni chłopaka, ostrze zabłysło w mdłym świetle. Przez kilka sekund nie potrafił opanować drżenia rąk. Co się z nim działo?
- Jeszcze chwilka... - chciał pocieszyć Alex czy sam siebie...kogo chciał okłamać. Coś kliknęło, drzwi ustąpiły. Cud?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alexandra




Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:17, 08 Lis 2010    Temat postu:

Kiedy drzwi ustąpiły poczuła w sercu ulgę odrazy mocno go przytuliła. A to raczej nie było zbyt dobrym pomysłem bacząc na jego stan zdrowia. Ależ skąd dziewczyna mogła o tym wiedzieć. Uratował jej życie i to się właśnie liczyło. Nie wiedziała jak się mu odwdzięczy ale wiedziała że jest teraz jego dłużnikiem.
-Dzi...ękkuje- wyszeptałą puszczając go. Mimo że poczuła się lepiej to wciąż woda moczyła jej buty. Panika nie ustępowała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mike Rock




Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:26, 08 Lis 2010    Temat postu:

Czyżby przez twarz chłopaka przemknął lekki uśmiech? Sztylet wypadł z jego dłoni, gdy zobaczył cień strachu w oczach Alex.
- Chodźmy...mamy niewiele czasu. - rzekł i delikatnie ścisnął dłoń dziewczyny, ruszając biegiem przez opustoszały korytarz, który przypominał powojenne pole. Ból żeber był dotkliwy, jednak troska o ową istotkę była ważniejsza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alexandra




Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:34, 08 Lis 2010    Temat postu:

Trzymała jego dłoń nie odzywając się.
Rozglądała się na boki , nikogo nigdzie nie było a stan wody podwyższał się.
Kiedy wbiegli na pokład modliła się żeby została jakaś szalupa dla nich.
Bóg miał dziś chyba dobry dzień. Ostnia szalupa.! Ostatni ratunek!
Alex liczyłą się z tym że jej głupota mogła zabić ich obojga.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mike Rock




Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:39, 08 Lis 2010    Temat postu:

Szalupa opadła na wodę... - tafla morza była spokojna, zbyt spokojna..i właśnie to wzbudziło w sercu chłopaka niepokój.
- Ostrożnie. - mruknął rozglądając się dookoła, a jednocześnie mocno ściskał dłoń dziewczyny, gdy ta wsiadała do szalupy. Czasami zdawało mu się, ze wiatr niesie krzyki ludzi...jednak był to tylko wiatr...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alexandra




Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:43, 08 Lis 2010    Temat postu:

Bardzo ostrożnie weszła do szalupy, tak jakby ta miała zaraz sie wywrócić. Położyła gitarę obok siebie. Idiotka.. wracała tylko po nią , mogła przez to zginąć. Ale gitara ta nie była zwykła. Dostała ją od taty.
-Przepraszam- wyszpetała po chwili. Jednak nie spojrzała na niego. Bala się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mike Rock




Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:48, 08 Lis 2010    Temat postu:

Gdy wsiadł do szalupy ta lekko się zakołysała, a drewno wydało z siebie dziwny, głuchy odgłos - podobny do ludzkiego jęku.
- Zaraz będziemy na Wyspie. - rzekł ignorując jej przeprosiny. Stracili wszystko: bagaże, dobytek, a on broń. Niech piekło pochłonie ten cholerny statek!! Z jego ust wyrwało się ciche, hiszpańskie przekleństwo, gdy wziął w dłoń jedno z wioseł i poczuł lekkie ukłucie w żebrach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alexandra




Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:53, 08 Lis 2010    Temat postu:

Bez chwilki wahania wzięła drugie wiosło i pomogła mu.
-Uratowałeś mi życie, gdyby nie ty...- nie dokończyła. Obrazek za nią , dokładnie oddawał to co właśnie chciała powiedzieć. Piękny wycieczkowy statek , tonął.
Znikał pochłaniany przez głębie oceanu.
To jeszcze bardziej zraziło ją do wody. Przygryzła mocno wargi i w końcu odważyła się na niego spojrzeć- dziekuję... bardzo Ci dziekuję... jestem twojim dłużnikiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mike Rock




Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:57, 08 Lis 2010    Temat postu:

- Nie prawda, Alex. - przerwał jej, unikając spojrzenia dziewczyny. A jeżeli zacznie zadawać pytania, które nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego. Co wtedy? Przecież znał zasadny...
- Ty pomogłaś mi, ja pomogłem Tobie. - dodał z dziwną oschłością w głosie. Tak, wybrał sobie doskonały moment, żeby zrazić do siebie dziewczynę. Tylko pogratulować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alexandra




Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:01, 08 Lis 2010    Temat postu:

Spojrzała na niego. Czyżby to co zrobiła aż tak bardzo go uraziło? Spojrzała w ziemię. Już się nie odzywała. Czuła się strasznie głupio. Nawet nie zastanawiała się co wpłynęło na awarię tego cholernego , przeklętego statku. Teraz zadręczała się tym co pomyśli sobie o niej chłopak siedzący przed nią.
Wariatka, która zginęła by przez drewniane pudło. A może i lepiej by było gdyby tam zginęła?
Wierciła wzrokiem dziurę w łodce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.thecostam.fora.pl Strona Główna -> STATEK Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin